Sos teriyaki to przykład tego, jak bardzo potrafimy ufać etykietom.
Nazwa brzmi lekko, japońsko, niemal dietetycznie — a jednak większość gotowych teriyaki to po prostu syrop cukrowy z barwnikiem.
Wystarczy przeczytać skład, żeby zrozumieć, dlaczego tak trudno zmieścić go w diecie low carb.
Na szczęście prawdziwe teriyaki nie musi mieć nic wspólnego z tą sklepową wersją.
W oryginale było po prostu metodą: glazurowaniem mięsa słodko-słonym sosem z fermentowanej soi.
W domu da się odtworzyć ten efekt, rezygnując z cukru — i zyskując sos, który jest nawet lepszy niż klasyk: bardziej wyrazisty, bardziej zbalansowany i pozbawiony tej lepkiej ciężkości, którą daje sacharoza.
Domowe teriyaki low carb to przepis, który warto znać, choćby po to, żeby już nigdy nie kupić wersji sklepowej.
Składniki (wersja low carb, 100% bez cukru)
100 ml tamari (czyste, z dobrym składem)
2 łyżki allulozy
(możesz użyć erytrolu, ale nie karmelizuje się tak jak alluloza — sos będzie rzadszy)
1 łyżka octu ryżowego (bez cukru)
1 łyżeczka oleju sezamowego
1 łyżeczka świeżego imbiru startego na drobnej tarce
1 mały ząbek czosnku
30–50 ml wody (do regulacji gęstości)
Opcjonalnie — dla wersji premium:
½ łyżeczki skórki pomarańczowej
½ łyżeczki chili gochugaru
1 łyżeczka białego wina wytrawnego
Przygotowanie
1. Połącz składniki
W małym rondelku umieść tamari, allulozę, ocet ryżowy, imbir, czosnek i olej sezamowy.
2. Podgrzewaj spokojnie
Gotuj na małym ogniu 5–7 minut, aż sos zacznie wyraźnie gęstnieć.
3. Zredukuj do konsystencji glazury
Jeśli chcesz sos rzadki → gotuj krócej, dodaj odrobinę wody.
Jeśli chcesz klasyczną glazurę teriyaki → zredukuj o 1/3.
Alluloza pięknie się karmelizuje, dlatego sos nabiera szklistości dokładnie tak jak w oryginale.
4. Odcedź przyprawy (opcjonalnie)
Jeśli zależy Ci na idealnie gładkiej glazurze, przetrzyj sos przez drobne sitko.
5. Używaj od razu lub przechowuj
Sos świetnie trzyma się 7 dni w lodówce.
Po schłodzeniu gęstnieje — wystarczy go lekko podgrzać.
Sekrety idealnego teriyaki low carb
1. Alluloza to game changer
To jedyny słodzik, który:
karmelizuje się jak cukier,
daje szklistą glazurę,
nie pozostawia kryształków,
nie robi posmaku chłodzącego.
Jeśli użyjesz erytrolu, sos będzie dobry — ale nie będzie teriyaki.
2. Imbir i czosnek nie mogą się przypalić
Dlatego sos gotujemy na małym ogniu.
Przypalony czosnek = gorycz, która niszczy cały efekt.
3. Ocet ryżowy balansuje słodycz
Nie daje kwaśności, tylko przeciwwagę.
Bez niego sos jest jednowymiarowy.
4. Olej sezamowy na końcu to podpis
Dodaje nuty tostu, coś jak delikatny posmak orzechów.
Bez niego sos będzie poprawny.
Z nim — japoński.
5. Dwa poziomy redukcji
lżejszy sos → lepszy do smażenia i woków
glazura → najlepsza do kurczaka, tofu, bakłażana i grillowanych mięs
6. Przechowywanie
W lodówce trzyma się tygodniami dzięki tamari i niskiemu pH.
Po schłodzeniu gęstnieje → to normalne.
Zobacz także