Był chłodny, jesienny wieczór. Deszcz szeptał w szybę, a kuchnia lśniła ciepłym światłem lampy. W powietrzu unosił się zapach kawy i... spokoju.Na stole stała filiżanka espresso – gorzka, aromatyczna, jakby z Włoch przywiana. I wtedy pojawiła się myśl: a gdyby tak zrobić tiramisu... ale inaczej?
Nie takie z cukrem i ciężkim biszkoptem. Tylko delikatne, z lekkim kremem i owocową świeżością.Borówki – idealne. Ich lekko kwaskowy smak balansuje słodycz mascarpone, a kolor wprowadza odrobinę magii do szarego dnia.
I tak powstał deser, który mógłby z powodzeniem stać na stole obok świec, jesiennych liści i kubka gorącej herbaty z cynamonem.
250 g serka mascarpone
200 ml śmietanki 30–36%
2 żółtka
3 łyżki erytrolu lub allulozy
kilka kropel ekstraktu z wanilii
100 ml mocnego espresso
1 łyżka likieru amaretto lub aromatu migdałowego
3 jajka
2 łyżki mąki migdałowej
1 łyżka kakao
1 łyżka erytrolu
szczypta proszku do pieczenia
garść świeżych lub mrożonych borówek
kakao do oprószenia
Biszkopt:Ubij jajka z erytrolem na puszystą masę. Dodaj mąkę migdałową, kakao i proszek do pieczenia.Wylej masę do małej formy i piecz 12 minut w 180°C. Po ostudzeniu pokrój na prostokąty lub paski.
Krem:Żółtka ubij z erytrolem w kąpieli wodnej na jasną, gęstą masę. Dodaj mascarpone, wanilię i delikatnie wmieszaj ubitą śmietankę.
Warstwy:Zanurz kawałki biszkoptu w espresso z amaretto. Ułóż na dnie naczynia, przykryj kremem, dodaj borówki.Powtórz warstwy, wierzch oprósz kakao i udekoruj owocami.
Schłodzenie:Wstaw do lodówki na minimum 3 godziny, a najlepiej na całą noc.
To tiramisu nie tylko zachwyca smakiem, ale też ma niski indeks glikemiczny (IG ~25–30) dzięki:
mące migdałowej zamiast pszennej,
słodzikom zamiast cukru,
borówkom, które są jednym z najmniej cukrowych owoców.
To deser, który syci, ale nie obciąża. Kremowy, kawowy, lekko kwaskowy — idealny balans między przyjemnością a rozsądkiem.
W klasycznym tiramisu 1 porcja potrafi mieć ponad 450 kcal i 40 g cukru.Ta wersja? Około 240 kcal i tylko 6–7 g węglowodanów netto — a smakuje tak samo bosko.
To nie jest zwykły deser.To chwila, w której czas zwalnia, kawa stygnie, a ty po prostu cieszysz się łyżką czegoś pysznego — bez liczenia kalorii i bez wyrzutów sumienia.Tiramisu, które daje spokój. I trochę szczęścia.
Kiedy za oknem robi się szaro, a aromat kawy wypełnia kuchnię, przychodzi ochota na coś słodkiego. Tylko że nie byle co — coś lekkiego, kremowego, pachnącego domem, ale w wersji, która nie zburzy równowagi cukrowej.To właśnie wtedy pojawia się borówkowe tiramisu low carb – klasyka w nowym, zdrowym wydaniu.
HTML <a href="https://katalogstroninternetowych.pl">Katalog stron</a>
To Katalog SEO
kontakt@lowstylelife.art
Website created in white label responsive website builder WebWave.