Złociste, chrupiące z zewnątrz, miękkie w środku.
Smak jak u babci – ale skład już zupełnie inny.
Bez ziemniaków, bez mąki, bez wyrzutów sumienia.
Z błonnikiem ziemniaczanym, jajkiem i odrobiną cebuli.
Podane z kleksem śmietany kokosowej lub kwaśnego jogurtu – smakują jak wspomnienie dzieciństwa.
Składniki (na 6–8 placków):
2 jajka
1 czubata łyżka błonnika ziemniaczanego
1 łyżka mąki migdałowej (lub drobno zmielonych orzechów)
2 łyżki jogurtu naturalnego lub śmietany kokosowej
½ małej cebuli, starta na drobnej tarce
sól i pieprz do smaku
szczypta gałki muszkatołowej (opcjonalnie)
½ łyżeczki proszku do pieczenia (opcjonalnie, dla lekkości)
masło klarowane lub olej kokosowy do smażenia
Przygotowanie
1. W misce połącz jajka, jogurt, startą cebulę, przyprawy.
2. Dodaj błonnik ziemniaczany, mąkę migdałową i ewentualnie proszek do pieczenia.
3. Wymieszaj – masa powinna być gęsta, ale nie sucha. Jeśli zbyt rzadka – dodaj odrobinę błonnika. Jeśli zbyt gęsta – łyżkę wody.
4. Na dobrze rozgrzanym tłuszczu smaż placki po ok. 2–3 minuty z każdej strony na złoto.
5. Odsącz na papierze. Podawaj na ciepło z wytrawnymi dodatkami – lub solo.
Wskazówki
Możesz dodać szczyptę curry lub kurkumy, by uzyskać cieplejszy kolor.
Dla wersji bardziej klasycznej – podaj z jogurtem, koperkiem i solą.
Do środka możesz dorzucić łyżkę tartego żółtego sera – dla większej chrupkości.
Zobacz też
Pavlova bożonarodzeniowa bez cukru
Smażony ser z pistacjami i żurawiną
Domowe kostki rosołowe